Poetry

szamanwww


older other poems newer

20 september 2011

***


Złamanych palców wytrychem obracam skostniałych ścian kostek
rubiki zagadkę
Skręconych myśli iskry trzaskają w piwnic mózgowia skręconych [
zwojach ] zwłokach
Szarpią prostaków umysłu poznania [Tkanki]klamki
Strachem rozpala serce ognisty Feniksa Ozor
Karmazyn rozpala Pierwotnej Puszczy Mroku czeluści
Człowiek w czapce krasnala, rozczarowuje ciężarnych poetów
umysły
Chochlik Lucyfer ze spuchłym od pejczów Tatusia wyroków podłych strzępkiem
jęzora straszy
Apetyt na prawdy ziarno zębów półnowiem ludziom obwieszcza
Gotowy strawić ich wnętrz [kwant gwiazdozbiór ] marksięgozbiór
Krętych we wnętrzu Ciała Własnego Twierdzy, we krwi śliskich żył
korytarzach,
Potokiem zimnych poręczy ukrytych schodach podańża
nadwrażliwy  Lucjusz Cyjanu potomek
Za duszy impulsów jękiem Ha! Ha…
Aż Łza z oka wypływa
Cichy robak głodny sensu poszukiwacz?
Achhhhhhhhhhhhhhhh…..!!!
Jak głęboko wetknie buntu poznania żądło Skorpion w własnego
Hiokampu padlinę
Nic tam najczulszy neuronów opuszek palca nie wykryje…
Boga Twarz ujrzał i zdechł…
Śmierci obwieścił przyczynę
Szept Lucyfera
Pękło z żalu serce Mojżesza gdy ujrzał w prawdy zwierciadle twarzy
odbicie Boga!
 
 
Szamanwww






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1