30 september 2011
Bajki Są Chore
Wiesz łzy wolą nocą błyszczeć.
W świetle księżyca na krętych ulicach,
Moc emocji chichoczą się pod bramą.
Tam na błękitnych schodach,
opiera się o ściany blady krzyk.
Dochodzą Huki z opuszczonych krat.
Gdzie bruki obracają oczyma.
Pośród Nocy leżą czarne kajdany,
z delikatnej porcelany.
Czarne koty uciekają na tylnych łapach,
oglądają się na niebo.
W kamienicach buszują chłodne jęki.
A Obrazek zakochanej Pary zerka przez Okna.
Nadchodziły wreszcie Iskierki,
skaczące wokół stóp Tańczącej Bajki,
jej Fioletowo jaskrawe palce,
ugłaskały do snu zmęczone latarnie.