Poetry

RattyAdalan


older other poems newer

3 january 2012

Kiedy zakwitną jabłonie...

Jak napisać o miłości,
by nie rzekli - ale to już było.
Jak, gdy tyle opadło subtelnych
liści na kartkę.

Niebo spowite lampionami,
wiem, którędy droga do ciebie.
Deszcz uderza o chodnik,
szepcze- idź, on czeka.

Ulice pachną cukrem waniliowym,
pamiętam popołudnia w pobliskiej kawiarni.
I Różankę*, gdzie pomiędzy tysiącami róż
podarowałeś mi tę, która nigdy nie umiera.

Posłuchaj głosu wiatru i
szumu drzew, które niosą skryte pocałunki.
Słońce zachodzi jedynie zaślepionym,
w nas świecić będzie zawsze.

Spotkajmy się w starym sadzie,
kiedy zakwitną jabłonie...
 
 




 
Ogród Różany w Szczecinie, w którym znajduje się ponad dziewięć tysięcy gatunków róż.*






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1