Poetry

sam53


sam53

sam53, 14 october 2024

Laranja

przecież znamy się aż nadto
powiedziała Miłość przynosząc w brzuchu małą dziewczynkę
którą w snach malowałem z tej samej południowej strony
mieszając kształt nosów w jesiennych światłocieniach

na wargach zostawiałem ślady linii papilarnych
choć wszystkie tajemnice zbierały się na końcu języka
jak rześkie powietrze

wykąpane w słońcu tęsknoty - pocałunki
a nawet obudzone w środku nocy szczęście
wypełniające pustą do niedawna przestrzeń między ustami
z wiarą że pomieści najpiękniejsze słowa

przecież znamy się aż nadto
powiedziała Miłość chociaż wyobraźnia zamiast prostego "nein"
podpowiadała zwyczajne "nao"


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 13 october 2024

Jesień zaczyna się wierszem

gdyby można było poznać się lepiej
już pierwszym brzaskiem zagłębić się w sobie nawzajem
z jesiennym powietrzem w pocałunkach gorętszych niż oddech
w nieskończonym śnie przewiązanym kokardą
od wszelkich uroków złych mocy tudzież innych niespodzianek

gdyby cały smutek nocy wycałować spod powiek
zdjąć dreszcz z ramion jakże pustych o tej porze
a całą radość zostawić przy otwartej bramie serca

zdradziłbym cię życie z tą jedną chwilą szczęścia
która nie spada na nas codziennie ale otwiera niebo

nazywane siódmym
choć bliższa nam poezja


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 13 october 2024

patrząc w gwiazdy

Każdy ma swojego Boga
swój mały świat
każdy ma inną wyobraźnię

wiem że nie ma dwóch identycznych obrazów
różna jest też pamięć

kiedyś na skrawkach światła skiełkowało życie
doświadczając jego tworzymy historię

"mówią że ślepiec zobaczy taki świat jaki zechce"


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 13 october 2024

październikowa miłość

jesień jak jesień z młodym winem
z twoim uśmiechem jak przed laty
świerszcze znów grają za kominem
chłód w złotym liściu cicho zastygł

dzieci kasztany wyzbierały
nawłocie dawno już przekwitły
tylko w twych oczach świat mój cały
radość na ustach aksamitnych

przypomnij krótkie - kocham pragnę
może jesienna wyjdzie z wiersza
niech kroplą deszczu na nas spadnie
powie - dzień dobry - prosto z serca

czuję ją w środku - jeszcze gniecie
niczym jesienne zakochanie
co ten październik nam przyniesie
ach przytulże się - cudny ranek


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 11 october 2024

zwyczajny dzień - a mnie tęskno

do ciepłych nocy pod księżycem
do ust gorących w pocałunkach
i do Miłości która przyjdzie
wszak w wierszach nigdy się nie spóźnia

tęskno do twoich małych dłoni
do rozszeptanych słów w objęciach
gdy kochaj przytul weź mnie dotknij
zasianym w zmysłach ziarnem szczęścia

które namiętnym roztańczeniem
będziemy zbierać przez pół nocy
wierzyć się nie chce że to jesień
a ja tak tęsknię już od wiosny


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 10 october 2024

czy my w końcu zmądrzejemy

wciąż czytamy te same książki
w oknie ta sama firanka
nie powiedziałaś że znów przyszła jesień
nie usłyszałem jej kroków ani szelestu liści
nie widziałem fioletów w przekwitłych wrzoścach
nie czułem siwej rosy w trawie

tylko kołdra jakby krótsza
i nie stać nas na czas zimowy


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 10 october 2024

jesień którą zapamiętaj

już niedługo gwiazdy zgasną będzie rano
sen otworzy się na jesień nim dzień wstanie
zapomnieniem pierwszą rolę zagra Amor
on w objęciach razem z tobą gubi pamięć

jakieś hasło gdy dwa słowa na języku
sen gotowy w całej krasie do spełnienia
jakiś RIPLAY teraz zaraz całuj przytul
ty wciąż we śnie jakaś Magia - ciebie nie ma

to nie Miłość upomina się o wiersze
o pół słowa nagiej prawdy bez zadęcia
to nie serial to jest życie chcesz czy nie chcesz
a tę jesień którą śniłaś zapamiętaj


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 9 october 2024

ze wspomnień: o rzucaniu grochem o ścianę

Nie znalazłem odpowiednich powodów
ale palenie rzuciłem
kaprys z soboty na niedzielę
albo jakby powiedziała babcia z łaski na uciechę

podobno dziadek tak porzucił wiarę
chociaż narozmawiał się z księżmi oj narozmawiał
jedna babcia była zadowolona że nie poszedł do seminarium
w końcu została hrabiną

po wojnie przyszło jeszcze rzucić kilka wulgarnych słów
na władzę ludową gdy wywłaszczali dziadka z majątku
nawet obligacje polskiego rządu
które ponoć miały mieć pokrycie w złocie
można było wyrzucić do kosza

Nowa Polska też się nie poczuła aby uczynić zadość
obywatelom którzy ratowali Ojczyznę w potrzebie

Piłsudski pewnie przewraca się w grobie


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 2 october 2024

jesienny list

żeby napisać kilka słów do ciebie
na deszcz wyszedłem - nikt mi nie zazdrościł
film niecodzienny przed oczami przebiegł
poczułem pustkę - ziąb do szpiku kości

widziałem drzewa raczej ich kikuty
kałuże pełne zmarszczonego światła
wyszedłem z siebie zamiast wyjść do ludzi
po twoich śladach wracałem do miasta

tak jakby miłość dawno tam mieszkała
a sen przy tobie został na poduszkach
chciałbym go wyśnić choćby teraz zaraz
pocałuj jeszcze masz gorące usta


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 30 september 2024

pierwsza randka

mały kawiarniany stolik przy oknie
kawa kawa popielniczka
dwa czerwone tulipany w szklanym wazonie

odklejając myśli pisałem wiersz
a ty słowo po słowie
przenosiłaś nas w przyszłość

tamtego wieczoru uwierzyłem w miłość


number of comments: 12 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1