Poetry

sam53


sam53

sam53, 11 april 2025

Bądź mi Wiosną bądź Kochanką

jesteś Wiosną w jej kwiatach
roztańczonych na łące
śpiewem ptaków od rana
wybudzonych przez słońce

jesteś chmurą obłokiem
może nazbyt ulotnym
snem za którym chcę pobiec
przeznaczeniem samotnych

sercem przebitym strzałą
które rzeźbię na płotach
i Miłością nieśmiałą
Wiosną w kwiatach mnie kochaj


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 11 april 2025

wyciągnięte z szuflady

*
Nie wiedziałem że Anna pisze wiersze
wczoraj całkiem poważnie poprosiłem ją
o przepis na szarlotkę
**
Kiedyś pewien malarz przyznał mi się
że wszystkie wschody słońca
malował o zmierzchu
***
Ostatnio poczułem się staro
jakaś długonoga laska z wyglądu osiemnastka
ustąpiła mi miejsca w tramwaju


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 9 april 2025

w kolorach niedosytu

wiosna - nawet nie wiem co powiedzieć
pogodowy galimatias
a jednocześnie błysk w twoich oczach

poranny pocałunek którym stawiasz na nogi
wszystkie zmysły
kolejny to szaleństwo
czułość trzeba mieć we krwi
jak tęsknotę za ciepłem w dłoniach
dotyk nawet we śnie sprawia przyjemność

noc z wieczornym szeptem
z najprostszym hasłem - weź mnie
magia libretto
obłęd sacrum
przyzwyczajamy się do siebie milcząc

muzyka serca usypia


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 8 april 2025

inność

za oknem wieczór i wiatr milknie
światła latarni cicho gasną
gdzieś za firanką wiosna kwitnie
zielenią pachnie całe miasto

i choć po nocach bywa zimno
a łąki srebrzy siwa rosa
wiosna wydaje się być inną
tę inność chciałbym jeszcze poznać

w bieli konwalii w bzu fiolecie
a może w ślubnej sukni gruszy
ta inność gdzieś przy sercu gniecie
gotowa mi się zawieruszyć

tę inność wpiszę w twoje imię
niechaj się złączy z tą w obłokach
już północ - usiądź wreszcie przy mnie
w kolorach wiosny chcę cię kochać


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 7 april 2025

skąd się biorą wiersze

wieczorem szukam świateł
przeciągniętych przez zachodzące słońce na stronę nocy
słów pod poduszką które pachną wczorajszym szeptem
razem zdejmujemy cienie z pogniecionej pościeli
zbieramy rozsypane po podłodze marzenia
.
lubię gdy całą sobą zostajesz na ustach
nie wiem kiedy Poezja rozsuwa uda


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 7 april 2025

akacja kwitnie w słońcu

dzisiaj niech będzie dzień dobry
a czy wczoraj było gorzej
śniłaś mi się po bożemu
i noc trwała zaledwie kilka chwil
żadne lata świetlne żadne jesienie
obudziłaś pocałunkiem jak zwykle
dzisiaj niech będzie dzień dobry

do wieczora - wieczorem nie mów dobranoc
boję się ciemności
która wypełza ze szczelin w podłodze
wiesz że nocą przychodzi śmierć
jedną rękę kładzie na ustach drugą przywołuje ciszę
przez zamknięte okna
cienie aniołów wynoszą ostatnie ślady życia
wieczorem nie mów dobranoc

może sprawdź czy pod akacją zachodzi słońce
chcę wiedzieć
skąd na wiosnę tyle pustych miejsc w ogrodzie


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 6 april 2025

w tobie uśmiech

zanim numer jego spiszę
niechaj wiatr go niesie w chmury
albo wyżej jeszcze wyżej
uśmiechnęłabyś się z góry

wszystkim gwiazdom gdzieś pod niebem
wierszom napisanym we śnie
mnie i sobie chociaż nie wiem
czy przypadkiem nie za wcześnie

widzę radość w twoich oczach
rozbłysk szczęścia w morzu wiosen
uśmiech który w sercu powstał
zanim usta rzekły - proszę

widzę coś czego nie było
wiatr ją w kwiatach dziś rozwiewa
kiedy oczy mówią - miłość
usta milczą - dusza śpiewa


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 5 april 2025

między tobą a mną

jest jedna przestrzeń w której
krzyżują się tęsknoty
nieodkryte wspólne drogi
niezbudowane mosty życzeń
sny jeszcze niewyśnione
niezmierzone marzenia chęci i zamiary

jest samotność przebrana w świąteczne ubranie
która czasem stroi się w piórka
codzienność ułożona na półkach w regale
filiżanki wciąż pachnące kawą
szczęście zawieszone pomiędzy ustami
i pocałunek dopisany do wiersza

w przestrzeni między tobą a mną rośnie czereśnia
z której jeszcze nikt nie zjadł żadnego owocu


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 5 april 2025

wiersz dla siebie

ulica kasztanowa - drzewa w rzędach
dzień choć chmury nisko
po liściach spływają krople
cieszy deszcz i ty pod parasolem

lawirujemy między kałużami
w ich lustrzanym odbiciu nie musimy się szukać
w kieszeni płaszcza odnajduję twoją zziębniętą dłoń
pod parasolem istniejemy tylko dla siebie

jakie to proste być - należeć do siebie
zaplątać się powojnikiem w łodygę lilii
i piąć się - zdobywać świat ale inaczej
tak po ludzku - póki człowiek człowiekowi

zapali ostatnią świeczkę
zza chmur wyjrzy słońce
a w maju zakwitną kasztanowce


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 4 april 2025

zachodzące słońca

latem słońce zatrzymywało się na ścianie
jesienią wędrowało w stronę pieca
pamiętam zimowe rozognione zachody
gdy promienie zlizywały z okien srebrne liście
mówili że na mróz albo na pogodę

wiosną słońce drżało w kropli deszczu
pozostawionej nieczułością na wąskich ustach Hanny
światło przenosiło przedwieczorną mgłę
w dojrzewające we śnie pocałunki

na wyrywanych z bloku rysunkowego kartkach
powstawały obrazy zachodzących słońc
Hanna malowała je bez pośpiechu i bez końca

a przecież mogliśmy się kochać w słonecznikach


number of comments: 4 | rating: 3 | detail


10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1