sam53, 19 november 2025
jest słowo i ty w słowie
jest noc i ciemność w mroku
są gwiazdy - nasze obie
i księżycowy spokój
poranek - sen przy tobie
pobudka w resztkach nocy
jest radość pośród objęć
kiedy otwierasz oczy
jest moment - o nim później
jest czas dla ciebie dla mnie
są usta pocałunek
przy którym nikt nie zaśnie
jest jeszcze przeznaczenie
dwa słowa ciągle w szepcie
i nasza złota jesień
jak dobrze że w niej jesteś
sam53, 17 november 2025
już nie ma w ogrodach konwalii
listopad z przymrozkiem się zbudził
rozdeptał ostatnie - ach żal ich
żal kwiatów i żal mi też ludzi
.
mgłę krzyków marsz przyniósł znad Wisły
w niej bzy nie chcą pachnieć - nie pora
majowe kasztany przekwitły
sczerniała nam biało-czerwona
.
ktoś race podpalił na wiwat
dym święta nie uniósł ku chmurze
niepokój mi serce rozrywa
a śniłem i fiołki i róże
sam53, 17 november 2025
między sercem a sercem
tam gdzie jeszcze nasza nieobecność
gdzie nadziejom blisko
do słonecznych splotów
a melancholia łasa na wspomnienia
układa pasjans z samych róż
gdybym wcześniej wiedział że motyle
rozpoznają kwiaty po zapachu
już od dawna chciałbym być modraszkiem
ceikiem a nawet zwykłym bielinkiem kapustnikiem
ty miałabyś miejsce w ogrodzie
między bzem a jaśminem
sam53, 16 november 2025
od kiedy jesień w pocałunkach
sycisz mnie jeszcze przed puentą
jesteś w każdym szepcie
na końcu języka
od kiedy jesień w pocałunkach
nie szukamy się dłońmi
nasze ciała drżą bez dotyku
radość smakujemy bezwolnie
sam53, 15 november 2025
cicha noc jak w kolędzie
czy choć coś z niej pamiętam
czuję ciszę - jest wszędzie
rozpłynęła się w szeptach
.
nieobecna a żyje
i w gorączce i w chłodzie
gdy modlitwą jest przy mnie
choć pacierze nie w modzie
.
mgłą przysiada w rozmowach
skleja cienie w puentach
i jak magią gotowa
wypowiadać zaklęcia
.
czuję ją prawie wszędzie
jeszcze w sercu się huśta
cicha noc jak w kolędzie
z płatkiem śniegu na ustach
sam53, 14 november 2025
i znów idziemy po jesiennych ścieżkach
zdzieramy buty kupione z przeceny
z myślami w chmurach - Bóg już tam nie mieszka
chyba jak ludzie zamieszkał na Ziemi
kupił winnicę mały domek na wsi
winem częstuje przy każdej niedzieli
mówią że dobry jakby z innej baśni
potrafi sercem bez końca się dzielić
tym na rozstajach pokazuje drogę
tym przy nadziei cel w życiu - zdążymy
tym którzy przeszli - pozostawić ogień
a ci co przyjdą - niech zostaną przy Nim
sam53, 14 november 2025
nawet nie wiem czy byłem czy będę czy jestem
czy to tylko samotność wyrywa się z serca
twoje ciepłe - dobranoc - jakże miło łechce
gotów jestem dwa słowa dopisać do wiersza
jesień znów mnie dopadła wieczorną tęsknotą
melancholia kołysze srebrne sny w obłokach
nawet nie wiem jak pachniesz - bo noc zawsze nocą
miłość pachnie miłością
kiedy powiesz - kocham
sam53, 13 november 2025
zapamiętałem ją jak melodię szeptu
gdy słowa jak pocałunki zostawiała na ustach
ubrana w wiersze delektowała się ciszą
strumieniem deszczu na szybie
kołysaniem fal w jęczmieniu gdzie wiatr
bezkres i zieleń którą nosiła w sercu
.
zapamiętałem ją w długim cieniu w zbożu
w trawie drgającej nadzieją na spełniony letni wieczór
pachnący poezją zachodzącego słońca
w rozwianych włosach układała obłoki mgieł
kolory zamknięte w milczeniu gdzie oddech
przyroda i taniec w którym królował uśmiech
.
tę radość malowałem całą noc
zapamiętałem flamenco