sam53, 10 august 2025
czasami wydaje mi się że jestem dla ciebie
natrętnym komarem
mrówką biegającą po liściu czereśni
konikiem polnym któremu brakuje skrzypiec
i talentu świerszcza
czasami smakuję
cierpkim winem z poprzedniego roku
albo codzienną goryczą herbaty
czuję się jak nieprzełknięty kęs razowego chleba
pół słowa w odpowiedzi na dzień dobry
urwany film z naszej wspólnej nocy
jeszcze wczoraj poszlibyśmy na spacer
znów pokazywałabyś mi ostróżki polne
kwitnące na miedzach
osty w zbożu
przyglądałbym się twoim jędrnym piersiom
dziwiąc się że aniołom do szczęścia
potrzebne są nie tylko skrzydła
ale i odrobina miłości
sam53, 7 august 2025
dzisiaj słońce zanim zaszło
długo spacerowało nad horyzontem
tak jakby szukało ciemności z której narodzi się noc
umierało w czerwieni zasnutej fioletem obłoków
dreszczem pierwszego sierpniowego chłodu
powiewem wiatru spinającego zmierzch z mrokiem
dopiero noc obudziła w nas
kochanków
sam53, 5 august 2025
kiedyś nie wszyscy mówili o miłości
a tych co mówili podziwiałem za ich zaangażowanie
za ich pasję z jaką potrafili zarazić słuchaczy
prostych ludzie z ulicy z fabryki z lasu
ludzie o otwartych sercach
wrażliwych pomocnych w każdym momencie
samotnych z wyboru
.
niektórzy zatrzymywali się z modlitwą na ustach
to dla nich drzwi otwierały się same
a nieznany głos podpowiadał w jaką glebę
należy rzucić ziarno żeby zbierać plon
kiedyś nie wszyscy mówili o miłości
dzisiaj wszyscy mówią że jej nie ma
sam53, 5 august 2025
połóżmy szczęście obok szczęścia
jak kochasz z kocham na poduszkach
albo dwa serca gdy w objęciach
zostawiasz słodycz ust na ustach
przytul się mocniej - nie chcę płoszyć
gwiazd które patrzą nam przez ramię
lubię gdy błyszczą pośród nocy
iskrzą nadzieją zakochaniem
przytul się mocniej zanim jesień
przeciągnie wiatrem po obłokach
bądź blisko bliżej - sam już nie wiem
ach całuj całuj
kochaj kochaj
sam53, 3 august 2025
pierwsze kroki w samotność - jak sen który przebiegł
cztery ściany pacierza gdy strach sięga duszy
kartonowa podłoga i gwiazdy na niebie
sam ze sobą rozmawiasz - łatwo jest się wzruszyć
nikt ciebie nie przytuli - nie powie - to było
nie zapyta dlaczego - po co - i dla kogo
nie podzieli się szczęściem - bo to żadna miłość
kiedy ciągle pod górę wyboistą drogą
nikt nie powie - odpocznij - inni zrobią lepiej
przyjaźń droższa pieniędzy - śmierć wszystkich dogoni
przyjaciela i wroga po plecach poklepie
a nas pewnie rozdziobią czarne kruki wrony
sam53, 3 august 2025
wiesz że nasza miłość z poezji wyrosła
jak wierzba jak brzoza przy drodze do szkoły
z woni białej lilii - wciąż masz ją we włosach
i w zielonych liściach wrześniowej jemioły
masz ją w cieniu dębów w opadłych żołędziach
w rozchełstanej bluzce w plamie na koszuli
w różach i nawłoci - z nami zawsze wszędzie
wieczorem i rano gotowa przytulić
słowem co przetrwało zawieje i burze
to o którym myślisz wciąż nam serca huśta
dotknij ach pocałuj jeśli chcesz powtórzę
wyrosło z poezji - mamy je na ustach
sam53, 3 august 2025
to nie jest zmęczenie
wystarczy chwilę oprzeć się na kiju czy lasce
żeby pójść dalej we dwoje
to nie jest starość
nawet jeśli tylko myślą pieścisz piersi ukochanej
to nie demencja
gdy miłość jest twoim życiem
sam53, 2 august 2025
miłość to ogród który ci wywróżę
jeśli pokochasz odwdzięczą się róże
w pnących z pewnością nie będziesz się nużyć
nie patrz mi w oczy kiedy chcę je zmrużyć
sam53, 1 august 2025
w życiu ciągle musimy wybierać
między pięknem a pięknem
miedzy dobrem a złem
wybieramy słowa wiersze
melodie
najcieplejsze ramiona
najgorętsze usta
wybieramy między jawą a snem
szeptem i krzykiem
wybieramy chociaż często jeden ruch na szachownicy
decyduje o wygranej lub przegranej
o szczęściu i o pechu
przeznaczenie
to supeł na wyobraźni
gdy wokół noc w światłach
a dzień coraz bliżej
sam53, 30 july 2025
jutro może być szczęśliwy dzień
pierwszy sierpniowy z nadzieją na uśmiech
prawdziwie letni z przelotnym deszczem
wspomnieniem czarnych dojrzałych czereśni
.
dzień bez kłótni sójek na świerku
z przyzwyczajoną do leszczyny wiewiórką
zjemy pierogi z jagodami
na grządce obok kosaćców posadzimy poziomki
opowiesz mi znów trochę siebie
.
opowiedz
proszę opowiedz jeszcze dziś