Poetry

sam53


sam53

sam53, 18 december 2025

wiosna w parku

miło że proponujesz kawę herbatę spacer
pytasz o samopoczucie o zdrowie
uśmiechasz się bez powodu
zdejmując mi zmarszczkę z czoła
świat nabiera kolorów
ja przy tobie apetytu na życie
wiosna jak nic

patrz nawet motyl przeleciał ot tak sobie
zdziwiony że można nie rozglądać się na boki
ptaki kąpią się beztrosko w kałużach
słowa które jeszcze wczoraj przymarzały do gałęzi
dziś zmierzają donikąd
a te ciepłolubne tak łatwo rzucane na wiatr
przysiadły z zazdrości na ławce
jak nasze cienie stęsknione siebie spokoju i ciszy

wiesz że zakwitły krokusy
pachną jak twoje usta


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 17 december 2025

sekret

na samym dole kartki w prawym rogu
jest jeszcze trochę miejsca na tajemnicę
zostawmy tam naszą nieobecność

każda miłość powinna mieć swój sekret
każda przyjaźń powinna być gotowa na miłość

tak jak pacierz który czeka na amen


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 16 december 2025

życie to ciągła przeszłość

wszystkie skończone podróże wydają się
zmęczone i chaotyczne
nie wiesz czy to do czego wróciłeś
przyznaje się jeszcze do ciebie
nawet nie wiesz czy wróciłeś
choć z takim zamiarem wracałeś

zakończyłeś pewien etap w życiu
czy tylko ci się wydaje
a może sen trwa dalej
tak jak podróż jeszcze nieskończona
a jakby skończona


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 14 december 2025

za zdrowie poetów

jeszcze wierzę w dobre jutro w ciepłe słowo
wierzę w serca którym wciąż do siebie blisko
kiedy kładziesz się koło mnie zawsze obok
i kochamy się zwyczajnie tak jak wszyscy

w śnieg też wierzę chociaż jeszcze nie ma zimy
w Mikołaja z prezentami pod choinką
ach Kochanie wiem że jeszcze zatańczymy
przejedziemy się dorożką wokół Rynku

niech uwierzy cały Kraków gdy we dwoje
za poetów wypijemy tu i teraz
i za miłość tak jak zawsze pośród objęć
wszak na co dzień nikt parami nie umiera

jeszcze wierzę chociaż jesień nas kołysze
jak ostatnie szare liście na gałęzi
jeszcze wierzę że dla ciebie wiersz napiszę
nasze małe jakże wielkie wspólne szczęście


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 13 december 2025

czy to już demencja

gdybym wiedział o tobie tyle co o nocy
która w brzasku odchodzi pierwszym bladym świtem
i dzień w usta całuje gdy otwieram oczy
jakby jutro od wczoraj wiedziało że przyjdzie

w rozedrganej poświacie słonecznych promieni
w błyskach zorzy porannej walczącej z gwiazdami
gdybym wiedział że wrócisz nie w nowiu a w pełni
i zostaniesz zostaniesz nie będziemy sami

nawet we śnie wyśnionym dopiero w połowie
gdy noc zwykle przychylnie patrzy nam przez ramię
kiedy słowo do słowa snuje się w opowieść
gdybym wiedział choć trochę
ach ta moja pamięć


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 12 december 2025

Augusta Luise pachnie miłością

każdy wieczór wypełnia zauroczenie
dotykamy swoich myśli i ciał
wzajemnie zdejmując z siebie niewinność
przewiązani kokardą usypiamy
.
każdej nocy zostawiamy siebie w prezencie
niechaj świt czy poranek czyni nas szczęśliwymi
gdy gubimy się w pocałunkach
gdy trwonimy gorączkę wilgotnych ust
.
gotowi na jeszcze jeszcze jeszcze
tak jakby w bluźnierczym szaleństwie
można było jedną modlitwą
zaskoczyć różnych bogów
.
patrz na płatkach Augusta Luise
znów przysiadł pawik


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 12 december 2025

widzialni - niewidzialni

dni nie tygodnie wiosny nie lata
za ścianą lasu znów płacze zima
przed deszczem wrony zaczęły krakać
wrzasku Zamkowej nijak zatrzymać

zgoda już dawno zgubiła młodość
minus na plusie - to już normalność
władza poddała się tłustym kotom
śnieg przestał padać latarnie gasną

stołki rozdane - drżą tajemnice
wszyscy do tłustych chcą dziś się przyznać
rękę wyciągam - Hej Pabianice
a gdzie jest moja Mała Ojczyzna


number of comments: 7 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 12 december 2025

krokodyla daj mi luby

nie mów że nie masz czasu
to czas nie ma ciebie
tak jak miłość której nie chcesz zaprosić do serca
tak jak prawda
jak słońce na bezchmurnym niebie
chociaż uśmiech przekładasz dziś z wiersza do wiersza

nie mów tęsknię
tęsknotę jeden klucz otwiera
tak jak amen w pacierzu
jeden klucz zamyka
zanim dźwięki z nut spadną nim muzyka ścichnie
każda wiara w człowieka po prostu usycha

nie mów pragnę
zbyt proste i łatwo przychodzi
łatwiej niż się utopić nawet w łyżce wody
może serce podaruj
otwarte - nie szkodzi
wszak minęły już czasy - luby - gdzie krokodyl?


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 11 december 2025

późny karmin

zmęczona wyobraźnia zasypia w chaosie
a ty sklejasz pocałunkami jej strzępy
czasami brakuje kolorów
bezbarwny deszcz rzeką tajemnic

lubię gdy zaczynasz z wysokiego "c"
wtedy milczenie śpiewa
upominając się o kokardę
od wszelkich uroków

zostaniesz w ramionach
trzeba przyzwyczaić sny do naszych ciał
a późny karmin na ustach do szeptu

dziś podaruję ci kwiaty
mam je na końcu języka


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 11 december 2025

pocałunek w ogrodach

Wiosna nie wiosna ty w ogrodach
patrzę na ciebie jak się zmieniasz
chyba zakwitła też pogoda
na podniebieniu kresu nieba

w uśpionych pąkach maj konwalie
w malinach lubczyk wyprężony
znów zaleciało majerankiem
we włosach został zapach wiosny

w tych drobnych kwiatkach ci do twarzy
pamięcią sięgam trochę niżej
ten wiersz powinien nam się zdarzyć
kiedy byliśmy jeszcze bliżej

bliżej niż blisko w pocałunkach
a wiatr gnał wiosnę po obłokach
miłość została ci na ustach
dobrze że jesteś
kochasz - kocham


number of comments: 0 | rating: 3 | detail


10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1