Poetry

Ananke


older other poems newer

29 april 2013

ORZEŁ


Z kołtunem zgryzot w żołądku,
przełykasz kolejną gorzką pigułkę,
krzywiąc usta w grymasie uśmiechu
bo przecież jesteś silny.
 
Czasem łatwiej strawić szkło
niż kolejną cierpką prawdę.
 
Choć ciężko unieść ciało,
a oddech sprawia ból,

to nadal wierzysz, że przyjdzie taki dzień,
w którym pokonasz strach.
 
I dla Ciebie nadejdzie wiosna,
przecież każda zima kiedyś mija.
Jutro z lekkością bańki mydlanej,
ulecisz ku przyszłości.
 
Na błękicie nieba zatacza koła biały orzeł,
już wiesz, że jest twoimi oczami i uszami,
wystarczy tylko zamknąć oczy.
 
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1