Poetry

igor


older other poems newer

12 november 2011

Plankton

nikim jestem
albo każdym
preferuję pierwszość
niczyjanicość nieuporządkowana w porządku
musi być wyjątkowa

ja pożywka
zasmakowałeś w swym wyborze
i wciąż wracasz by kosztować
a potem pozostawić w pozaustrojowym 
bezduecie planktonowy antytwór 
strawione wnętrze bezmózgowe
a ciało wykończone chorymi reakcjami
bez logicznego kierownictwa 

robię ekhibiconistyczną biopsję duszy
lecz i tak wielką enigmą pozostanie wynik
jeżeli nadal będę tylko homoplanktonem
w którym zasmakowałeś 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1