Poetry

Drwal


older other poems newer

16 february 2013

@ w tuszu


tuszy @ w skrytości brodzika
pianą umazana cała
odkręcam kran i nie znikam
super kształty wypłukała
 
a ona jak Fredrowska w ukropie
wścieka się woda ścieka
miota zaraz mi dokopie
poczekam udając greka
  
za pianą spada z oczu zasłona
klątwy znajome cholera żona






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1