Poetry

Drwal


Drwal

Drwal, 20 september 2013

Hipotetycznie

wrzepnę we śnie
szepniesz weź mnie
wezmę
z wyobraźni ciemności zdejmę
lub przez nie
wejdę
 
z perwersji wyszło szydło
caryco sprzeczności
hedonizmu lewe skrzydło
z rozdwojeń język węża scala nas oboje
na jawie znacznie ciekawiej
napojem winem z cykutą


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

Drwal

Drwal, 1 september 2013

Dowód na postępowe wzmocnienie miłości przy otyłości


kocham cie bałamutnie od wczoraj  
dzisiaj do jutra
gdy cię będzie mniej a kochał będę tak samo
to co by się nie wydawało
relatywnie coraz mocniej kochał będę
całe odtłuszczane ciało
czyli coraz mocnej
gdy zanikasz po gramie co sekundę kochanie


number of comments: 20 | rating: 21 | detail

Drwal

Drwal, 29 august 2013

udana fraszka czyli fraszka na uda



 
może to nie ta kultura ?
jako poeta lirycznie wyuzdany
nie trzymam głowy w chmurach
a między udami


number of comments: 34 | rating: 24 | detail

Drwal

Drwal, 28 august 2013

Takt


 
dominacja dyrygenta
rzecz święta
sakralnie zdominowany
pragnę się zająć
nie mając nic na myśli
partyturą
śnić i wyśnić
czatującą na mnie jak pająk
czarującą batutą
panią


number of comments: 19 | rating: 23 | detail

Drwal

Drwal, 26 august 2013

Boże czysty Mrożek

kalinowe kulki zapłonęły jarzębiną
 w "Śmiechu Ósemek" na Mokrej
 
knajpa gdzie przelatują poeci
więźniowie pijaki kanalarze
pedały księża naprani niewyżyci
impotenci antysemici
i durne chuje
 
gdzie się schować
schorzałej korporacji z wakacji józefa
kalinowy gaju koszmarów literatury


number of comments: 12 | rating: 15 | detail

Drwal

Drwal, 18 august 2013

Stary

nie dzielę niedzielnie
pomiędzy stół schabowy i piwo
poniedziałkami w kawałkach trudno się pozbierać
teraz właśnie teraz scal mnie ocalając
ocean wszystkiego tego co rozpiera
od czubka palucha po intymność za uchem
z metalicznym posmakiem tęsknoty
kłopotu pierwszego dnia tygodnia
by rozpocząć nowe


number of comments: 20 | rating: 18 | detail

Drwal

Drwal, 10 august 2013

Cichy ogień

mam w głowie pochodnie
płoną
pomarańczowo czerwono
swobodnie

rozżarzoną żagiew w mózg wrzuciłaś przechodząc
 
kołysane rytmem sypały niebieskim
znacząc drogę poświatą
jak grafik mistrz kreski

synkopowy jazzman
wiolonczelowo podzielił frazy
na biodra oba 
piszę i nucę
bez obaw


number of comments: 41 | rating: 25 | detail

Drwal

Drwal, 24 july 2013

ześnienie wierszem

jednym jesteśmy we śnie
wcześniej zasypiając
jak pająk w pamięć po niteczce
cierpliwie zadajesz paraliż
bym śnił w jednej nucie w jednej frazie
unisono
 
zajrzyj mi w poduszkę i zostań
nie cierpię tych namiastek spotkań
w saloniku morfeusza
gdy wymykasz się nad ranem
zostawiając czekaniem
na noc


number of comments: 18 | rating: 22 | detail

Drwal

Drwal, 21 july 2013

Im zmartwień więcej, tym bardziej życie daje nam znać, że trwa, byśmy nie podejrzewali, że już jesteśmy w niebie

w ogóle słońce tak świeci nie dla mnie
deszcz zaraz na złość
spadnie humor jakoś coraz bliżej dna
a na dnie
ty i ja
w zgodnym stadle
co dnia
trwa
tak machinalnie
rwa
kulszowa choroba
mózg przeżera zwątpień cholera
a na diabła nam lody


number of comments: 41 | rating: 16 | detail

Drwal

Drwal, 19 july 2013

kartonik z ołówkami

a w pudełku
niewielka uczuć kropelka
maleńka jak kot
dziwny splot szczęścia
ta kocia miękkość w dłoniach
zadręcza wspomnienie
a mogłaby konia
dlaczego mnie


number of comments: 9 | rating: 14 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1