Poetry

Jarosław Baprawski


older other poems newer

29 january 2012

Ludzie

są takie miejsca i rewiry o których wam opowiem
tam więcej jest warte słowo niezmierzone banknotem 

wóda leje się tak jak z kranu bieżąca woda
dialogi przechodzą z ceraty życia
w złodziejskiej meliny zasady
z bandża na mandolinę
za wielką niedzwiedzicą

bandyckiego czaru spowita woalem
zaślubiona z woli nie z musu
kto tu wszedł już pogrzebany
w rechocie łopaty na kacu grabarza
co drugi to poeta indywiduum 
przeciwieństwo ascety

tylko dziś
tylko ta chwila
to co w garnuchu

na ostrzach noży
stoi zdrada

spływa miłość
szklankami

na rękach pociętych
podziarganych torsach
przeklęte kalendarium życia

czasem o kurwy
toczą krwawe boje
namiastką miłości
wypełniają serca

pod więzienną celą
tylko oni  siedzą przy blacie
a smutne firanki odgradzają od losu
w kolejne dziś i teraz






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1