Poetry

Jarosław Baprawski


older other poems newer

20 february 2012

na jeden dzień przed męką

rozdzwoniły się w rozczepionej jaźni
kielichy dzwonów i serca pęknięte
przebiegły wsród dzwięków bólu
wołaniem na pustkowiu
o zakończenie męki

przeklęte anioły 
ze snów w udręce
wskrzeszone chrzęstem
deptanego szkła kieliszków
i głosów zza grobu
krzyczących
sto lat

jutro urodziny
kolejnej golgoty
stopnie wyrzeźbię
wygładzę dopieszczę
na śladach ran żywych na plecach
kolejny do pęłna nalany rozleję kielich 

co mi przyniesiesz kurwa losie
w następnego roku wędrówce

czy w kolejnym żałosnym
podniesieniu z upadku

posadzisz mnie w końcu na koźle
i z batem wciśniętym w rękę
ze słowem boskiej otuchy
powiesz 

pędz szaleńcze
twoje życie odkupione
wzrośnij trawą na prerii
czekałeś cierpliwie
na swoj pociąg
do aushwitz






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1