Poetry

Jarosław Baprawski


older other poems newer

4 december 2011

Loteria

zła kobieta 
wchodzi bez pukania
prosto do salonu
usiądzie w fotelu
rozchyli uda
zmruży oczy

bez słów
uśmiechem
powie
do nogi

przybiegniesz
bez ociągania
zrobisz stójkę
zaaportujesz uczucia
wycałujesz stopy
strzelisz minetę

sam sobie
nałożysz koronę
ogłosisz królem

wygłosisz orędzie
spętany stułą

otworzysz oczy
zwiedzając zoo

zobacz kochanie
mam ręce goryla
spojrzy na ciebie
i powie

wyprostuj się
kurwa
jak ty wyglądasz

młodzież
szaleje ze śmiechu

popatrz
jaka fajna dupa
widziałeś jej chłopa

daj spokój
to jakiś odpad

na pewno
ma dopalacza

ten ledwo żyje
z takimi szkłami
nie trafi w dziuplę

niedojad

dostaniesz zawału
skręcisz wylewem
jakoś dożyjesz
lub dostaniesz kopa

tylko nie kręć głową
masz jeszcze rentę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1