4 december 2011
Rozgrzeszeni
spotkać rodaka
za granicą
to nie mieć wyboru
wyiska cię w tłumie
i te jego ziomuś
masz fajki ziomuś
pożycz na znaczek
pierwsza myśl
wywalić mu na łeb
parę lodów
upierdolić
we własnym moczu
a druga
że może to Jezus
wiec dajesz szluga
pare drzazg
dalej będzie sępił
jadąc na patencie
ty zmienisz drogę z kościoła
poszukując dziury w sieci
w rachunku sumienia
może wyjdziesz na zero
posuwałeś cudze żony
zdradzałeś swoją
ona ciebie
wszyscy święci