Poetry

Monika Joanna


older other poems newer

21 february 2014

zbyt piękna

nie musicie po raz któryś wkładać
wschodów i zachodów pomiędzy nogi
doskonale potrafię zdać raport
bez konieczności wychodzenia
naprzeciw niekochanym i niedopieszczonym

przepraszam za wczoraj, za dziś, za dni
bez zmolestowanej kołdry i przebitego dna
kiedyś musiałem dojrzeć
nadać imię

powtórzę - mam dwadzieścia jeden lat
nikt nie ma prawa mówić
w który policzek mam przyjmować
kolejny cios






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1