Monika Joanna, 2 september 2012
odruchowo
szukam zapałek
na stole
obok filiżanki i pióra
dopalasz mnie
mam tyle tajemnic
ale ściskam kurczowo
krawat którym krępujesz
kolejne oddechy
Monika Joanna, 1 september 2012
w drżących dłoniach
zatrzymany
pamiętasz
wieczory na dnie butelki
omijanie ścieżek
palenie fajki z rusałką
i szycie ślubnej sukni
teraz maluję rzęsy
po nocach
i szukam klucza
w kieszeniach
a ty gubisz uśmiechy
na ulicach atramentowych
obłoków
Monika Joanna, 31 august 2012
zostawiam na skórze
inicjały
wytnij z nich
siebie
p.s. ewa
Monika Joanna, 30 august 2012
jedenaście stopni
w stronę nieba
porzucone szpilki
sukienki korale
zapomniane szminki
cienie maskary
w myślach zdzierasz
koronkowe okowy
by po palcach
wspinać się wyżej
zabrakło miejsca
zapatrzonym
Monika Joanna, 29 august 2012
opowieść
wyrwanych drzwi
i potłuczonej cukiernicy
w miejscu rozcięcia
ostatnie krople
smakują nienawiścią
skrzynki zachowane
na pokuszenie
niechcianych dowodów
spakowane szpilki
czekają w progu
na potknięcie
Monika Joanna, 28 august 2012
przyjmij pod
słomianą nadzieję
chodzącego ulicami
opowie od początku
przedwojenne mantry
na utykającym kolanie
mapa podziemi
sypiące się iskry
zmienią rzeczywistość
w rdzawy film
Monika Joanna, 27 august 2012
nazywałeś julią
pogubiłam koraliki
a sukienki zostawię
na skraju bajki
podarte martensy
wycisną ślad
na jedenastym stopniu
Monika Joanna, 25 august 2012
czerwona szminka
bielizna
czarny kohl
kabaretki
zmieszać
w nagich ścianach
do bordo
Monika Joanna, 24 august 2012
łez pogubionych
w załamaniu miasta
i pereł
na uliczkach czyśćca
podarta sukienka chowa
mandarynki i muszlę
zjedz landrynki
na pokuszenie demonów
wysiadła -
skończył się atrament
Monika Joanna, 9 august 2012
wyślij dzieciństwo
na sosnowej igle
niebieska buzia
wysmarowana szczęściem
gargamelem nie jestem!
gwiazdki z nieba języka
dla gotujących zupę
z niegrzecznych dzieci
a krew sączy się
z rozciętego palca