23 october 2012
NIE DO ZOBACZENIA
założyłam czerwoną sukienkę
wybacz że nie w twoim typie
ale obcięłam paznokcie przy samym opuszku
nastawiłam naszą melodię
i tańczyłam do niej sześć razy
przykro mi że nie było cię na śniadaniu
po nabożeństwie utopię kocięta
nie ma ich kto karmić od kiedy nie żyjesz
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade