Poetry

Alutka P


older other poems newer

24 october 2011

podobno psy muszą się wybiegać

przez otwarte drzwi wypuszczam
twoja potrzeba ruchu jest tak wielka
jak moja chęć polegiwania z książką

litery łączą się w drobne stada
kwitną nierozerwalne związki
ale pies to i tak muszę się ruszyć

kobieta którą widziałeś w niedzielę
o siódmej rano kiedy ludzie zjadają jaja
na twardo - umierają w łazience
podłoga jest zwyczajnie chłodna
ciało rozkłada się wolniej
nikt nie obserwuje zmian i znamion

kobieta ma swoją potrzebę krzyku
obojętne czy zapomniałeś kluczy
czy zazgrzytałeś zębami w kole
nie trybi od dawna snujesz się
pomiędzy dymem a papierosem
zabijasz czas przy rowerze szprychy
marki ukraina nie pozwalasz zapomnieć






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1