Poetry

drachma


older other poems newer

15 february 2015

ShowUp.tv

mariana30

Mariana jest nieurodziwa
jej życie kończy się na trzydziestce
tak pisze w opisie
ma rozmazany tusz pod oczami
lekką nadwagę i krzywy zgryz
potrafi dać w ryj
książki nie ocenia się po okładce
nad drzwiami krzyż
i matka boska na ścianie
opodal dziad przemyka przez kadr
by kupić słoninę w biedronce
serki i dwie bułki
cel taniec

Mariana na „szołapie”
dziś będzie walentynką
da pokaz piersi
w domu nikt z nią się nie liczy
nie jest szczęśliwa
ta która uzależnia jak kokaina
warta swojej ceny
gdy płacze rozmywa się
jej wewnętrzna kreska
w kącikach oczu
zewnętrzne cienie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1