Poetry

drachma


older other poems newer

2 july 2022

PAW

powiem szczerze
zbiera mnie na pawia
gdy patrzę na noszących się jak pawie
po kwadracie rynku wielkiego
turystów ciemniaków
jak najbardziej wykształconych
obytych ze sferami
wysokim krawiectwem - haute couture
lub i nieobytych co tylko żrą i srają
ułóż sobie zawartość ciemniaka
w dowolnej konfiguracji

ale wspólny mianownik jest taki
jak u gogusia z ratusza
co nienawidzi sztuki przez duże s
(tego od czernidła atramentum)
przeleciał mi przez oko

mistrz ceremonii fan betonozy
i wycinania drzew fircyk w gajerze
niebieskawym połączonym z zielonawym
otworzył orszak lokalnej chujozy
któremu wtóruje ave maryja
głos partii zatroskanych względem
życia wiecznego pozagrobowego
bo to są czasy ciemności
kolorowych baloników ciupag
drewnianych made in zamość
i sztuki na śmietniku tej której jestem
reprezentantem jeszcze
nieskwierczącym






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1