Poetry

drachma


older other poems newer

7 october 2022

Gram w filmie o tobie

Kenoza

Kiedyś pisałem na glinianych tabliczkach
teraz dłutem wydłubuję to samo
ale na płytkach z polichlorku
winylu

W babilońskim mieście
w sezonie rozbrzmiewają hymny
na cześć Marduka
jego pięćdziesięciu imion
widzę insygnia koło bicz i kij
Słowa mówców płomienne
skłaniają wyznawców do zgięcia kolan
treścią modlitw są dobra doczesne
a to jest dla nich
najważniejsze

Bo Jezus to taki superbohater
postawny o blond włosach posiadacz
magicznych mocy
jak w tych kreskówkach z minionych lat
trzy lub cztery odrębne historie
zawarte w jednej opowieści
z mchu i paproci

A Joszke taki nie był
niektórzy mówili mistrzu
ale jak sam twierdzi gdy nim byłby
to posiadłby wszystkie rozumy
a tymczasem jest na etapie
uczenia się

jeśliby nie stał tutaj gdzie stoi
nie wiedziałby ilu jest ciemniaków
i światłych ludzi na świecie
tylko w ten sposób jest się w stanie
oddzielić ziarno od plew

Tanie zwiedzanie
wózkiem elektrycznym
w stylu retro z audioprzewodnikiem
czterech ulic na krzyż
dla osób ciekawych fasad
starego miasta a nie jego treści
być wszędzie i nic nie widzieć

Wystarczy zdjęcie z przebierańcem
udającym mima
i pamiątka wyprodukowana w Chinach
opowieść epicka
Gram w filmie o tobie
ty wybierasz własną klasę w której
się (nie) mieścisz






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1