Poetry

drachma


older other poems newer

12 november 2022

Jesień

Alicja ma kurtkę Safari delikatnie zrównoważoną beżem
ozdobioną haftem na przedzie z trzema kieszonkami
które są obietnicą dalekich wycieczek

Muszelki szumią odległe morskie błękity granaty turkusy
pasikonik zielony między źdźbłami traw dawał ostatnie
koncerty

Wyczarowane kwiaty z lata zwiędły
polne kamyki zbierane w parku kasztany przygasły
odkąd zabrakło Mamy

po amputacji piersi miała przerzuty
do kości z bólu obgryzała opuszki palców nie działały już
żadne leki odeszła jesienią. cichutko w nocy




https://youtu.be/9zAUbZGso2A






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1