17 may 2012
Zgarbione tchnienie
Jeszcze odgaduję dzień jutrzejszy
zapisany w wczoraj zgarbionym tchnieniem
mówiłeś że nic nie pokona
mnie nie pokona i ciebie
jeszcze piszę wiersze na kolanie
w pośpiechu gubiąc rytm i sylaby
nie są wcale te same
zgubione litery nad ranem
jeszcze odgaduję dzień jutrzejszy
w wczorajszym wersie ciut stromym
smutno śmieją się słowa
grafitem mroku zgarbionym
jeszcze piszę choć nie wiem
gdzie jest początek i gdzie koniec
wiersze splątane bez ciebie
woalem mgły uśpione