23 april 2012
w cieniu dębu
rozsiadło się na polanie wiekowe drzewo
krwiobiegiem soków odkładając
coraz to grubsze spękane warstwy historii
w cieniu dębu kobiece oczy
lustrują okolicę
obraz tamtych chwil ciągle realny
gdy świat wirował pod nogami
a wyzwolony ogień tak smakował
że jeszcze dziś drży tamtą bliskością
łza szczęścia
daremnie budzi spragnione wargi
trzeba ruszyć
aleją wspomnień do rzeczywistości
a na polanie drzewo szumi