AS, 30 december 2022
w drugim wymiarze istnieją proste równoległe
ale nie istnieją proste wichrowate
w trzecim istnieją
istnieją też płaszczyzny równoległe
w czwartym podziwiamy płaszczyzny wichrowate
i światy równoległe
w piątym istnieje nieskończenie wiele
Wszechświatów takich jak nasz
w szóstym czas już nie ma znaczenia
dawno temu opuściłem siódmy wymiar
bo uwielbiam tajemnice które mieszczą się nade mną
i wirowanie na krańcach wymiarów
dziesiąty wymiar to oko cyklonu
*) proste wichrowate to takie, które nie mają ze sobą punktów wspólnych (nie przecinają się);
proste równoległe są szczególnym przypadkiem prostych wichrowatych
AS, 7 july 2022
to co mogło być a nie było
to co mogło się zdarzyć
w rzeczywistości
istnieje realnie
jak zapach nieprzeczytanej książki
szelest jej kartek
AS, 21 february 2022
https://www.youtube.com/watch?v=VbcLWGoP1I4
ten który nienawidził stał daleko
od tego który kochał
ale obydwaj
przyszli
wierzący i wiedzący
spokojni i gniewni
wrażliwi i kamienni
gromadzili się tłumnie
w katedrze
znalazło się miejsce dla odważnych
i ostrożnych
statecznych i szalonych
dla otwartych i tajemniczych
byli ci stąpający po ziemi
i ci unoszeni przez marzenia
patrzący iskrzącymi oczyma
na tych którym oczy wygasły
byli wszyscy
niemal identyczni
tak bardzo podobni
do mnie
bo to przecież ja
byłem każdym z nich
AS, 13 february 2022
z pędzla ścieka błyszcząca strużka
szeleszcząc układa cienie
siność zakrada się z boku
światło ułomne
jadem wsącza wątki w osnowę
mistrz
strząsnął z ust modlitwę
z płótna wyklął czas
będzie żył wiecznie i wiecznie umierał
chłopiec ukąszony przez jaszczurkę
AS, 25 july 2021
niby wszystko wiem co się dzieje
ale pamięć zawodzi jak wiatr
w kominie
czyste powietrze
a w szufladzie skarpetki noże i widelce
nie pamiętam ile mam lat
spędzonych jak barany do snu
na kuchennym stole
zapominam o obowiązku umierania
i o tym dlaczego jeszcze żyję
AS, 2 june 2021
we mnie
a ponad
kim ty jesteś
kiedy patrzysz z miejsca
w którym horyzont jest dalej
niż powinien
AS, 14 march 2021
nie mogę zapomnieć
(pamięci mojej żony Tani)
mijają lata, dni, miesiące
opłakujemy swoich bliskich
na przeraźliwie pustych placach
wznosimy w sercach obeliski
zetrę ze świecy gołą ręką
wosk ściekający cienką strugą
bo ktoś żył tak tragicznie krótko
a inny musi żyć zbyt długo
i choć do dzisiaj trwamy w miejscu
skąd odpłynęli z martwym prądem
widzimy tylko ich pomniki
a oni już... za horyzontem
Мы своих хороним близких...
Годы, дни и месяца
Расставляем обелиски,
На пустующих сердцах.
Помяну... Рукою голой
Со свечи сниму нагар...
Кто-то был обидно молод...
Кто-то был завидно стар...
А другой живет и ныне.
Только тропки разошлись...
Только друга нет в помине....
Это точно обелиск.
AS, 30 june 2019
znienacka obraz wypuszczony z oczu
tak harmonijnie wmieszany w pustkowie
zaczyna stwarzać postać poruszoną
jak falowane przeciągiem firanki
w oknach szeroko otwartych na wieczność
widzę wyraźnie i wiernie jak nigdy
zupełnie jasne rzeczywiste miejsce
w którym już nie wiem czy to głos czy echo