Poetry

Szafranka


older other poems newer

11 june 2012

***

 
czwartego czerwca
zwróciłam uwagę na grajka w tramwaju
choć w niedojrzałej wierności uznałam
że przecież nie powinnam
 
czwartego czerwca
na tę wiadomość z zaangażowaniem
poświęciłam się wypełnianiu zeszytu ćwiczeń
 
choć nie wszyscy to pochwalają znam kogoś
kto jest tak pełen życia
 
teraz wiem dlaczego jego oczy
były jak wypalające się węgielki
wiem że choćbym pogładziła ciemny policzek
nawet 153 razy
nie mogłabym zapewnić -
nic się nie bój
 
nerwowe poprawianie poduszki
późnym wieczorem
nie zagwarantuje bezpieczeństwa
 
tym którzy nie mieli zamiaru
rozstawać się ze swoją rozżarzoną ziemią
nie pomogło






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1