Poetry

Nieodgadniony


older other poems newer

21 april 2013

Ptak

Tyś aniołem, aniołem radosnym i słodkim
pragnę by dla mnie mrugały Twe powieki
serce otulone miłosną otoką
przemawia do mnie Twych oczu błękit

mimo to, razem być nie możemy
a Twoje piękno.. ono dla mnie torturą
tak bardzo chciałbym Cię dotknąć
jestem ptak co nie może frunąć

łaknę bezustannie Twym urokiem napawać
lecz gdy przy Tobie poczuwam swobodniej
zatracam przytomność myśląc, że może się uda
świadomość wraca i żałuję tamtych wspomnień

moje dłonie krążyć chcą po Tobie
a nie mogą choćby poczuć skóry
żal ściska umysł, rozpacz piętni duszę
uczucia tego potworne przeżywam trudy

piękniejsza jesteś od róż
kwiaty purpury nad tym boleją
chciałbym serca Twego nad wyraz zaznać
lecz moje z bólu twarde, równe kamieniom






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1