Poetry

felix077


older other poems newer

17 april 2012

Ostatnia wola

Najpierw matka zbłąkana chorobą
i w dzień i w nocy
karmiąca mnie iluzją ...
łatwej miłości
łatwego życia

Potem ojciec, był ...
ale on kłamać
bardziej uparcie potrafił,
też w końcu zbłądził

A ja dalej przez życie sam
z obcym światem,
w bólu i rozczarowaniu ...
tylko okiem szaleńca patrzeć mogę

Więc kiedy w drogę ostatnią wyruszę
spal mnie ...
i rozrzuć mnie ...
bo pamiętać o mnie nie będzie miał kto






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1