Poetry

Max Rogov


older other poems newer

27 february 2012

Modlitwa ateisty

 
 
I jeszcze przez chwilę
spojrzeć ku niebu,
ale tak w ciszy, by nie
spłoszyć błękitu.
 
Zachwycić się trawą
zroszoną nad ranem,
gdy bose stopy łakną jej
dotyku.
 
I wiedzieć, że to jest
dobre.
 
W psich oczach odnaleźć
to, co najważniejsze,
ukryte ludzkie, wciąż
bijące serce.
 
I wiedzieć, że to jest
dobre.
 
A nocą książką, jak
kołdrą otulić różaniec,
który babcia trzymała na
dnie swojej szuflady.
 
I nocą, bo tak
najbezpieczniej,
odmawiać ku niebu swych
wspomnień litanie.
 
I wiedzieć, że to jest
dobre.
 
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1