Poetry

Jenny


older other poems newer

11 april 2012

w odpowiedzi na wielokrotnie zadane pytanie

niczym kobieta z obrazu Salvadora D. patrzę z zewnątrz 
na swoje nagie ciało które nie przypomina architektonicznego 
odbicia z trzema kolumnami i fioletowym niebem

niebezpiecznie wiszącym nad głową

z Galą łączy mnie jedynie to że gdzieś pomiędzy żebrami 
ukrywam miniaturową postać uwięzioną w klatce a kolorowe
tabletki mi w tym pomagają

wieczorami chowam się za płótnem. odpowiadam pytaniem 
na pytanie i uparcie twierdzę że eskapizm jest zbawienny - wiem
tobie to wcale nie przeszkadza może jest tak że ładna buzia i 
duże cycki rekompensują wszystko łącznie z drobnymi defektami psychicznymi 

dla własnego bezpieczeństwa darujmy sobie dalszy spacer po torach






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1