Poetry

Nevly


older other poems newer

27 september 2012

coś

dotykając wyciszeń
płuczesz piasek z rezygnacji
by sprawdzić
co się kryje za tym czego nie ma

to syzyfowa robota
cwałujące zegary
snują wtedy refleksje pod wiatr

ja załatwiam to trochę inaczej
sprawdzonym sposobem
stosuję tradycyjne metody na przedświt
pod suchym kamieniem chowam noce
czekanie wtedy nie ucieka
a zaprzeczenia kładę w cieniu dębu
jego liście neutralizują liniowo

jeśli nawet było
nie minęło pozostanie
i nie narzekam
kazali mi żyć mimo wszystko






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1