Poetry

Nevly


older other poems newer

26 october 2012

oczarowny

pragnieniom na przeciw
najkrótszą drogą do upadku latawcy
wychodzisz w niekonkretność

w swoim wnętrzu kim dla mnie jesteś
ostatnia randką w białych ścianach
rozważaniem poobiednim
a może skamieliną w permanentnym makijażu
o ile sobie przypominam
sto i jeden milczeń to twoje logo
gdy gaśnie słońce również nic nie mówisz

widząc barwy w kolorze nieba
spojrzeniami wybiegam w przyszłość
na przeciw zakamarkom
w których potrafiłem odnaleźć twój dotyk
najktórtszą drogą
do królika zagubionego w kapeluszu

hokus pokus
nie wiem czy to wystarczy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1