Poetry

Nevly


older other poems newer

6 march 2013

równonoc... czyli było nie minęło

wiem że tam jesteś
nawet gdyby cię nie było
konfiturą na sercu

czekam coraz zimniej
z wyspy skarbów brak odpowiedzi
nasz jacht dryfuje na rogu życiowych
aspiracji w szklance wody
lecz wciąż z ostatniej fotki
patrzą na mnie twoje oczy
po brzeg świdrujące spienione

fale
budzę się niewyspany
obraz rzeczywistości na zawołanie
przywołuje do pionu

wstaje nowy świt
a ty wciąż boisz się ciemności






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1