Poetry

Nevly


older other poems newer

28 february 2015

... tylko wezmę mój sztormiak_ a sweter będzie dla ciebie

układam się do snu
kiedy stół nie jest już taki gładki
chłopcy zabierają tylko kurtki
a ja modlę się o wiatr

dnia pewnego mówiłem
spotkamy się tam gdzie o tym słyszałem
tam gdzie bary są czynne
całą noc i cały pieprzony dzień

w cichą spoglądam po raz ostatni
pozdrawiam delfiny
są chyba mądrzejsze ode mnie
świerza bryza nie marszczy bardziej niż

świadomość piekła którego nie potrafię
w wodzie czystej jeszcze bardziej
niż mgła to czysta demagogia
a przecież piwo niewiele kosztuje

pewnego dnia
aureola i harfa rozkołysze morze
a wiatr w takielunku
przy ostatnim spotkaniu
rumem wskaże twój kilwater

znowu kropisz
poczekaj...



*https://www.youtube.com/watch?v=BfLIu4C5mlA






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1