Poetry

rafa grabiec


older other poems newer

25 november 2013

siostrunia

stara się naśladować Jezusa
mimo pomyłek Boga opuściła dom

gdyby miała kupić garnitur i buty dla mężczyzny
nie wycofałaby się choć ludzie gadają

droga na cmentarz biegnie wzdłuż murów kościoła
póki śmierć nie ma imienia może pomagać przy żniwach

jeszcze krótkie sanatorium z prostytutkami i żebrakami
a później odejść od drzwi i rozejść się w stronę powietrza

niektóre drzewa stoją tu od zawsze
niektóre grzechy nie mają początku






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1