Poetry

rafa grabiec


older other poems newer

18 december 2013

zona


oprowadzam cię po pokoju wzrokiem
nie chce nam się być samotnymi
przecież każdy mężczyzna i każda kobieta
nie chcą mieć przed sobą tylko telewizora
czy lampki czegoś z nazwijmy to rozczarowaniem
 
pogubiłem się pod sufitem
w takim oddychaniu balkon może być zastępczym płucem
to zawsze bezpieczniejsze wyjście niż kawiarnia






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1