Poetry

rafa grabiec


older other poems newer

6 may 2014

plus i minus

nigdy nie myślałem że stać nas będzie
powiedzieć przepraszam
aż stopniowo pod wpływem mało istotnych zbiegów okoliczności
zaczęło przechodzić nam przez gardło przepraszam
jak to łatwo usłyszeć i jak trudno nauczyć się z przepraszam żyć
 
kiedy ktoś stoi w oknie
ktoś inny być może zbiera potłuczone talerze
 
kiedy ktoś płacze
inny jakiś roztrzaskuje się o niebo
 
kolejny poniedziałek jak nowo otwarty sklep
będziemy płacił za dziękuję  i kupować proszę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1