Poetry

rafa grabiec


older other poems newer

15 april 2015

|_|

wiatr pozamykał usta
powstanie to nieosiągalna część jutra
wszyscy przed telewizorem

żeby nie ufać temu co było
wystarczy wierzyć w to co jest
rondo bez wylotów

pozwalam sobie być tym kim mnie urodziłaś
matko nosisz mnie po swoim brzuchu
rzeki obmywają stopy

pamięć musi mieć ramy
kąty proste między słowami






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1