Poetry

rafa grabiec


older other poems newer

10 march 2016

czasy jak te

ukradli mi młodość
gubię się we własnej kieszeni
zapominałem o kościele jak o niedzielnym teleranku
wyszedłem przed siebie i nie chcę tworzyć stycznej do okrągłego stołu
gdzie śledzie wódka i papierosy

pamięć to fragmenty rozmów przy kolacji
spacer po albumie z pozycją na baczność
lampion na grobie

ukradli im młodość
a miało być tak pięknie jak jeszcze nigdy przedtem
co teraz mam powiedzieć córce






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1