Poetry

rafa grabiec


older other poems newer

27 april 2016

czasem tytuł potrafi wytrącić z równowagi

gdzie jest moje wyjście z sytuacji

powietrze jest jak twoja sukienka
lekkie i czekające na powiew
by rozgonić atmosferę zbyt trzeźwego myślenia

gdzie jest twoje poświęcenie

próbujesz wytłumaczyć sobie skąd u licha tyle w tobie niedomówień
zabieram cię na spacer po pościeli
tak się wyśpisz jak dobry był wczorajszy wieczór

gdzie jest nasze morze

możemy odnaleźć się na plaży przez sieć
wystarczy że masz naładowane baterie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1