Poetry

rafa grabiec


older other poems newer

31 january 2017

bezsenność

mówiłaś że nie ma czasu opierać się snom
że nawet wiatr rodzi się by w końcu osiąć na gałęziach drzew

każdy przez chwilę jest panem wieczorów i każda dzięki nocy może być królową

mówiłaś że miłość to zlepek liter i że budowanie rodziny to nie z talii kart
wczoraj z alfabetu wybraliśmy imię dla córki a w domu na półce leżą damy na asach

każdy przez lata wychodzi do ludzi a ludzie robią z nas człowieka






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1