Poetry

rafa grabiec


older other poems newer

15 february 2018

o tym nie robi się poezji

moje oczy to telewizor
usta to radio

mogę wylizać palce z małomiasteczkowej miłości
i zamknąć się w kieszeni by nie rozmienić się na drobne

moje oczy to więzienie zza których widać wolność
usta to miejsce na papierosa

nie mogę udawać że żyjemy w kraju od można do Tatr
i kupić sobie wizę do odkrycia Ameryki

moje oczy to pożar w głowie
usta to nie ścierka






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1