Rak, 30 june 2012
każdy kącik wymuskany
sterane dłonie Twe
wszystko poukładane...
lecz nie masz czasu
na miłość
miast rozkoszą
upojona
padasz
wycięczona
na dobranoc
całuję skronie Twe
zmęczone
i stopy
strudzone
każdym dniem
Rak, 29 june 2012
coż dobrego zrobiłaś?
nie musisz robić nic
to los jest raz łaskawy
innym razem zły
pragnę wierzyć
iż spotykasz mnie w snach
chcę mieć pewność
że jesteś silna
wszystko możesz
bezludna promenada
na niej ty i ja
niespełnione marzenia
dyskusje po świt
i wiatr
Rak, 28 june 2012
wsparta twarz na dłoni
poryta,pomarszczona
taka poza zamyślona
oczy pełne przerażenia
serce pełne lęku i obaw
wzloty upadki
padasz,poddajesz się?
ależ skąd
nie ma takiej opcji
nie!
podnosisz swą twarz
jutro wstaje nowy dzień
z nim twe szanse
możliwości...
wierzę w ciebie
nie poddasz się
silniejsza
przez
prawdę
i wiarę
i sens
i cel...
a ruina?
odeszła w cień
zapadła w sen
jesteś silna
jesteś sobą
i choćby za to
tak po prostu
kocham cie
Rak, 28 june 2012
gdzie jestes czarna?
pochlonął ciebie czas
pochlonęlo życie
w całości
w częsci niezapomnianej
w rozterce
smutku
żalu
jest dobrze
nie jest wcale zle
ja pamietam ciebie
ty pamietasz mnie
kasa nie ma tu znaczenia
nie odgrywa roli
nie smutaj sie
ona nie zniszczy nas
nie zniszczy mnie
to tylko cos
nie ktos
a to juz
nie blef
Rak, 27 june 2012
maleńką gąsienicą
byłaś
bezbronną i nagą
w słońcu
prawdy i szczerości
w pięknego motyla
sie przeobraziłaś
by być silną
być sobą...