13 october 2014
epifora
kolejny raz każdy krok
odmierzony bezdechem
nieprzespanych nocy
w żyłach tętni zmęczenie
zatruwając resztki optymizmu
bezzębny uśmiech losu znów
dobija judaszowym pocałunkiem
13 october 2014
kolejny raz każdy krok
odmierzony bezdechem
nieprzespanych nocy
w żyłach tętni zmęczenie
zatruwając resztki optymizmu
bezzębny uśmiech losu znów
dobija judaszowym pocałunkiem