Poetry

ApisTaur


older other poems newer

6 march 2015

przesilenie

nim już na dobre wiosna się zbudzi
nim slońce zacznie mocniej dogrzewać
w nocy mróz jeszcze jak ten szczur kusi
i wciąż bezwstydnie nagie są drzewa
 
zmienność pogody równa kobiecie
przewidywalność w poziomie zero
nie wiem czy w czapce czy już w berecie
potem jak zwykle nie to wybieram
 
szalem owijam się dosyć szczelnie
i rękawiczki biorę w komplecie
a tu słoneczko świeci bezczelnie
więc człowiek siebie z powrotem wlecze
 
ech mieć rok cały ładną pogodę
jedno ubranie a nie pół szafy
kiedy się zachce jechać nad wodę
racząc się smakiem chłodnej kijafy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1