Poetry

pizzaboy


pizzaboy

pizzaboy, 15 february 2013

**

granica marzeń
światłość nad horyzontem
krok ku wieczności


number of comments: 26 | rating: 15 | detail

pizzaboy

pizzaboy, 14 february 2013

*

łamię zasady
mieszam uczucie w szkle
toksyczny związek


number of comments: 9 | rating: 17 | detail

pizzaboy

pizzaboy, 12 february 2013

słów kilka o tym czego doświadczyłeś

poznałeś smak i zapach ziemi
wchłaniałeś wilgoć chłodnej rosy o poranku
koncerty skowronka
leszczynową wędką biłeś rekordy
w zapomnianej gliniance
wiesz jak spływa żywica z pnia świerku
tworzyłeś ludziki z szyszek i kasztanów
rozpamiętujesz się w bogactwie leśnego runa
sarny dziki zające cietrzewie żurawie
wschody nad poranną łąką we mgle
zachody na horyzoncie lustrzanej tafli morza
topiłeś się niczym skwarka bez filtrów uv
w mroźny dzień przywarłeś wargami do klamki
odkrywałeś dźwięki i obrazy z kultowych multimediów
pierwszy pocałunek
papieros księżycówka pędzona nocą
cięciem pępowiny wydałeś dziecko na świat
cóż kiedy ciągle jesteś sam


number of comments: 11 | rating: 20 | detail

pizzaboy

pizzaboy, 31 january 2013

w imię...

rozdrapujemy rany rozdzierając szaty
trwonimy życiorysy w imię wartości
tyrada nihilizmu bez argumentacji
dążymy do destrukcji bez metafizyki
 
dziecinną naiwnością bluźnimy rozumem
rozpalając namiętność wstrzymujemy oddech
katechizm rozwiązłości pisany własną krwią
jak temblak założony na starą protezę
 
szukamy nowych zbawców w starym kościele
na tacę zbliżeniowo odpust z rabatem
przepływ bezgotówkowy rozgrzeszenie online
ciekawe czy pochówek z odliczeniem vat


number of comments: 42 | rating: 35 | detail

pizzaboy

pizzaboy, 25 january 2013

;)

kiedy słońce zachodzi
      silniejszy
  o zmierzchu
krucze gniazdo
       grzech


number of comments: 27 | rating: 17 | detail

pizzaboy

pizzaboy, 14 january 2013

wiosennie

twój uśmiech rozkwita wiosną
promienieje bielą konwalii
budzi rosę na płatkach róż
mgły rozgania przywołując słońce
 
twój uśmiech wulkan drzemiący
wyczekuje na chwilę erupcji
kwiecie wiśniowych sadów
pragnie strumienia miłości
 
twój uśmiech tęcze na niebie rysuje
rozbraja hordy złowrogich chmur
wije gniazda w aromacie bzu
tka dywany z pachnących łąk
 
twój uśmiech najpiękniejszy widok
prowadzi mnie ku szczęściu
wyzwala z gąszczu trosk
wytycza parabolę krzywizny moich warg
 
twój uśmiech dla niego warto kochać


number of comments: 50 | rating: 29 | detail

pizzaboy

pizzaboy, 6 january 2013

samotność z nadzieją na sprzyjający wiatr

wicher zawiewa zbocze ciemnej szklanej góry
zahipnotyzowani wdychamy obłudę
ponury chłód poranka rozgrzewa plugawość
nadbagaż mrocznych wspomnień czyni garbatymi

ślepo brniemy w nicość iluzja światłości
ocean wspólnych tęsknot dryf obcych pomówień
wydziedziczamy siebie ogrodzeni fosą
rezerwacja na piekło brak etykiety vip

naznaczeni brzemieniem potomni Syzyfa
lustro królowej śniegu okruchem w oku
cierpkie tarcie rozpala wywołując dreszcze
trwałość śnieżnej bielizny obnaża ułomność

jedyna perspektywa eteryczna podróż
nasz eden Morfeusza prostujemy skrzydła
przy ugiętych kolanach pozwolenie na start
wzlatując budzimy dzień niecierpliwe słońce


number of comments: 53 | rating: 33 | detail

pizzaboy

pizzaboy, 22 december 2012

origami

blady chłopiec w trójkątnej czapce z gazety
przykrywającej włosy koloru słomy
z małym blaszanym bębenkiem
przepasanym za pomocą sznurowadeł

łódeczka ze skorupki orzecha walczy z wiatrem
dobosz w sztormówce werblami odpędza burzę
na odległym zamglonym brzegu przywołuje
architektura rozpoznawalna jako domek z kart

wymowny grymas dziecka z origami
świadomość podróży w ocynkowanej wannie
ułatwia sens bezmydlanemu dryfowi
na brzegu niecierpliwie wyczekuje księżyc

nieważne że z papieru


number of comments: 20 | rating: 19 | detail

pizzaboy

pizzaboy, 15 december 2012

make-up prostytutki

mętny wzrok niczym fotoplastkion
wyświetla nikotynowy oddech
oczyma gwałconej dziewczynki
okaleczona szmaciana lalka
pozwala zaplatać warkocze
lata kupczenia ciałem 
dusza na ramieniu
równa workowi z kotem 
zbrokana śliną
obgryzione paznokcie
sięga po srebrniki 
alfons darczyńca zaciska pięść  
kukiełka skulona w łazience
ciepły obiad dla córki


number of comments: 22 | rating: 21 | detail

pizzaboy

pizzaboy, 13 december 2012

umiarkowany

miotany ogromnym pragnieniem
by zostać artystą
co z gliny na wzór boskiej wenus
twoją podobiznę ukształtuje
umiarkowanym jestem optymistą
wiedząc iż niewprawną dłonią
golema postać uformuję


number of comments: 27 | rating: 22 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1