14 july 2012
Dżem i dzień ... dobry ...
poduszka różami kwitła 
 
 pierzyna ciepło snu zamknęła 
 na niej bielą strojna
 
 poranek pianiem kogutów
 i zapachem gotowanego mleka
 zaglądał przez otwarte drzwi kuchni
 
 z ganku witała winorośl
 mrugnięciami liści
 skowronek niecierpliwie podzwaniał
 upał zwiastując
 
 klekot sąsiada co przysiadł 
 odetchnąć na tarasie gniazda
 wracając z nad pola
 namiotami snopów usianego
 co ścierniskiem kaleczy stopy
 
 cierpliwie czekał na stole
 chleb płótnem otulony 
 i słój studnią przepastny
 z żurawiem łyżki 
 zanurzonym w dżemie
 co smakował uśmiechem dziecka
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade