"Once in a blue moon" znajdę jakąś inspirującą muzykę, przy której czuję wewnętrzny głos, który nakazuje mi coś naskrobać. Zazwyczaj artystyczny orgazm kończy się po 5minutach. Słaby ze mnie kochanek.
You have to be logged in to use this feature. please register
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.Polityka PrywatnościROZUMIEM