Poetry

Aldona Latosik


older other poems newer

7 september 2012

Żeglarskie zawody

 
BAJKA
 
 
Z dębowej kory strugali łódeczki,
żagle wycięli z płóciennej chusteczki.
Puszczali na wodę robiąc zawody,
każdy startujący, to chłopiec młody.
 
Woda zbyt spokojna, bo w basenie stała,
rączki trzeba włożyć, by pofalowała.
Start - wypłynęły, dwie się przewróciły,
żaglami o siebie dziwnie zahaczyły.
 
Tafla jak lustro, wokół zawodnicy,
wygrać chciał każdy, dopingi nie milkły.
Na środku, łupinki dębowe stały,
chlapali zbyt mocno, płynąć nie chciały.
 
Szarość nastała, poszli więc do domu
i laur nie przypadł w tym dniu nikomu.
W nocy wietrzyk powiał, rozruszał żagle,
korowe łodzie wypłynęły nagle.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1