wiatrolubnie, 16 december 2012
dobrze znane oczy patrzą na mnie ze ściany, tylko one wciąż są pełne radości...czarnobiałe pejzaże dokoła
wiatrolubnie, 16 december 2012
dojmujący brak dziecięcych rączek na lustrze w przedpokoju a ja wciąż układam do obiadu dla czworga...
wiatrolubnie, 16 december 2012
Poranny ziew, czajnik odgwizdał kawę...pies leży w korytarzu,patrzy jakby chciał coś powiedzieć
wiatrolubnie, 15 december 2012
...wielość zdarzeń przytłacza swoją monotonią, czas za oknem przystanął na kolejne naście godzin w monochromatycznej mantrze, słońce zaszło na moim Niebie, pięć tysięcy mil...oto stawka o którą zmagam się ze słuchawką ....
wiatrolubnie, 15 december 2012
..nie kłóce się już o każde słowo jakie kiedyś było między Ja a Ty, nie walcze już o miejsce, skrawek u Twych stóp; wszystko skute lodem, glód przestał doskwierać... tylko pozwól mi przestać tęsknić
wiatrolubnie, 15 december 2012
...wstało słońce, jego blask rozświetlił puste pokoje, umyło zęby, zjadło śniadanie....pojechało, chyba przetrwam ten dzień do jego zachodu?
wiatrolubnie, 14 december 2012
..wydawalo sie ze bedzie prosciej, bez krzykow po powrocie do domu, bez smutkow na twarzach...mialo byc inaczej. A jak jest? jest fatalnie, brakuje wszystkiego....dzieci biegajacych po domu, zapachow z kuchni, nawet tych sprzeczek o nic, tak dla zasady.....za kilka dni maly czlowiek skonczy siedem lat (... więcej)